Czerwcowy erotyk
Czerwcowy erotyk
Czerwcowa noc żarem płonie
rozjaśnia niebo latarnią
a Twoje gorące dłonie
do siebie całą mnie garną
W nich czar czułej chwili skryty
muskają nabrzmiałe sutki
oczu blask we mgle rozmyty
serca jednolite nutki
Słowa sypią się iskrami
nasze ciała dwa ogniska
naznaczone są czakrami
żądza nektary wyciska
Świat wiruje mkną oddechy
ziemia spotyka się z rajem
zakwitły w ustach uśmiechy
rozkosz gna kosmosu skrajem
Leżymy w ciszy spełnieni
gdzieś poza ziemskim obszarem
a świt kąpie się w zieleni
rozbudzony dnia zegarem
Autor: lucja.haluch
Nad jeziorem
Usiadł młodzieniec nad jeziora wodą,
wzburzone fale przyniosły wspomnienie,
o tym zachwycie sąsiadki urodą,
przez uchylone drzwi...czułe westchnienie.
Z wody Rusałka nagle się wynurza,
piersi ma takie kształtne, przepiękne,
młodzieńca widok zachwyca, odurza,
oczarowany nią w odruchu klęka.
Chcesz ze mną - szepcze - w jeziora głębinę,
tam weźmiesz w dłonie piersi i mnie całą,
co wieczór będę już twoją dziewczyną,
tylko miłością musisz darzyć stałą.
Zauroczony młodzieniec przyrzeka,
w otchłań z Rusałką pośpiesznie podąża.
Wraca do domu...niespodzianka czeka,
sąsiadka szepcze - wiesz, to twoja ciąża -
Na twarz blady strach młodzieńcowi pada,
co teraz będzie z Rusałką przecudną
i czym to grozi, oj biada mi, biada...
bo pomagałem tej sąsiadce, trudno.
Nad jeziorem znowu woda wzburzona,
Rusałka wyciąga do niego rękę,
- ta pani chociaż to nie twoja żona,
przeżyje wielką, niedobrą udrękę.
Co noc będziesz spał tak jakby lunatyk,
ospałe ciało takie nieruchome,
a ty zabłądzisz wśród tych wodnych galaktyk,
z wielkim pragnieniem co nienasycone.
I tu się kończy bajka, opowiastka,
gdy szukasz więcej niż zwyczajnie można,
nie zrobisz wiadra z małego naparstka,
tak bywa często gdy chuć nieostrożna.
Autor:lucja haluch