O mnie
Poprzez życia
zawijasy
dnie i noce
trzymam mocno
w ręku stery

chociaż często
bardzo trudno
wiatr łomocze
wielka fala
i bariery
Staram się być taka
jak uczono w domu
dawać ludziom dobro
zawsze być życzliwą
nigdy nie złorzeczyć
wróci z siłą gromu
mieć dla innych miarę
zawsze sprawiedliwą
I chociaż wiem
że nie jestem
wcale święta
to do lustra
bez kłopotu
zawsze staję
zło naprawić
to pamiętam
a gdy mało
równo kraję
A jak już pokocham
to bez tabu granic
i szczęśliwa wtedy
kiedy mogę dawać
wolna bo nie trzyma
żaden mnie kaganiec
ale serce z sercem
wielka miłość spawa
A gdy piszę
to co czuję
bez patosu
tak o życiu
i co myślę
czego pragnę
jaka jestem
w sieci losu
i co sama
sobie wyślę

Muszelki
Znad moczarów mgieł poranku
bogini zielonooka
urodziwa jak rusałka
słucha jak szumi zatoka
Siedzi smętna i samotna
liczy wody srebrne łuski
nagle przyszła fala zwrotna
- to od niego te całuski -
Na brzeg wyszedł Wodnik młody
opalony rozebrany
- czy mnie zechcesz dla osłody
pójdziesz ze mną w pląsy tany -
Tańczą razem jak szaleni
woda szumi pełna piany
odrywają się od ziemi
na zatoce są bałwany
Coraz szybciej razem z wiatrem
rozbudzili żywioł wielki
miłość wzięła ich na tratwę
na brzegu rano...muszelki